Bytomianin dyrektorem Szpitala nr 2

Bytomianin dyrektorem Szpitala nr 2

Po jednoznacznie demaskującym faktyczne cele Prezydenta Edwarda Lasoka odwołaniu lubianej przez wszystkich pacjentów dyrektor Ewy Ficy, która wyremontowała i uzdrowiła zaniedbany mysłowicki szpital przeprowadzono konkurs na nowego dyrektora…

Lokalna prasa dyskretnie milczy o przeszłości pana dyrektora. Choć redaktor „Co tydzień” – Anna Starmach brała udział w obradach Komisji Zdrowia na której omawiano kwestie obu szpitali , w tym wybór nowego dyrektora Mariusza Wołosza oraz kwestię skandalicznej sprzedaży komunalnej spółki – Miejskiego Centrum Zdrowia – nie zadała ani jednego pytania nowemu dyrektorowi. Ani w żadnej innej kwestii. Za to lokalny organ SLD, we własnej ocenie „przyjazny mieszkańcom Mysłowic” specjalizuje się w plotkach o prawicy, więc pisanie o przeszłości dyrektora byłoby nie do pogodzenia z linią programową portalu. Co ciekawe nowy dyrektor pochodzi z Bytomia. Był tam wiceprezydentem, a wcześniej członkiem SLD, kandydatem na prezydenta i radnego. Ciekawe, że ludzie związani z SLD wyjątkowo często uzyskują stanowiska za rządów Edwarda Lasoka.

Jednak współrządząc Bytomiem z Prezydentem Kojem nie zaskarbił sobie chyba wdzięczności mieszkańców tego miasta. Wołosz zajmował się w Bytomiu również sprawami służby zdrowia. Jak to robił warto poczytać na forach internetowych tego miasta. Koj został odwołany w referendum.
Co było niemałym wstrząsem dla Platformy Obywatelskiej i jej sojusznika. Wraz z nim pożegnał się ze stanowiskiem Mariusz Wołosz. Później kandydował bezskutecznie na prezydenta Bytomia. Teraz trafił do mysłowickiego szpitala.

Nie on jeden wywodzi się z ekipy Koja (PO). Andrzej Kijanka pełniący obowiązki sekretarza miasta także pracował w bytomskim Ośrodku Sportu i Rekreacji oraz Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów w tym mieście (Jaki wszechstronny człowiek! ). Był więc podwładnym Wołosza. Ten świat jest mały, a Mysłowice gościnne… Przyjmują nawet ludzi którzy gdzie indziej chyba zawiedli.
Pamiętamy panią Mirellę Mac, której kwalifikacji nawet nie sprawdzono i zrobiono ją szefowa Szpitala nr 2. Twierdziła ona, że jest ekonomistą i zdaje się prawnikiem. Potem była z tego sprawa karna. Prezydentem był Grzegorz Osyra. Naczelnik wydziału zdrowia – choć zmieniają się prezydenci ciągle ten ten sam… Aż ciśnie się na usta pytanie: czy ktoś w tym wydziale odpowiada za coś merytorycznie?

Dawid Nowok

Opis autora

admin

Dołącz do konwersacji

Musisz być zalogowany żeby móc komentować