Świętowanie ponad podziałami …

Świętowanie ponad podziałami …

Świąteczne obchodzenie pierwszego maja zostało na ziemiach polskich wprowadzone przez dwóch wybitnych przywódców socjalistycznych: Adolfa Hitlera i Józefa Stalina. I bez oglądania się na jakoweś tam podziały i protesty trwa do dzisiaj. Zresztą po anschlussie do socjalistycznej Unii Europejskiej przed dziesięciu laty, właśnie pierwszego maja mamy dodatkowy tytuł do świętowania. W tym swoistą ciągłość nawet z Generalnym Gubernatorstwem czy ze starym projektem „Mitteleuropa” – ustanowienia na terenie Europy Środkowej i Wschodniej państw pozornie niepodległych, a de facto niemieckich protektoratów o gospodarkach peryferyjnych uzupełniających niemiecką gospodarkę. Z rosnącą rzeszą młodych, których bieda pędzi „na roboty” do zamożniejszej Unii. Rzecznicy „Anscluss-u” świętują tą rocznicę radośnie, tak jakby Unia faktycznie sypnęła nam złotem. Tymczasem trwa twarda gra o kasę, na której bogacą się głównie lichwiarze, a lud, któremu wciskano, że znowu będzie jak za Gierka, budzi się z ręką w nocniku.
To przebudzenie miłe nie bywa, a będzie coraz boleśniejsze. Stąd mam nadzieję, że wywoła też otrzeźwienie. Bo trzeba będzie spłacać długi o rząd wielkości większe od Gierkowych. Ale taki mamy obecnie „trend”, więc nasze władze samorządowe nie mogą być gorsze. Co to szkodzi panu Prezydentowi, że inspirowane przez niego długi uszczuplą budżety jego następców o należności główne (w granicach do 60% obecnych dochodów budżetowych miasta) plus odsetki ? Który z bogobojnych bądź bezbożnych lokalnych polityków rządzącej koalicji jest skłonny uznać to za grzech przeciw VII przykazaniu ? Czy ci, którzy z rozrzewnieniem wspominają Gierka, kojarzą z nim sklepy, w których na pólkach dostępny był tylko ocet ?
Konsekwencją „Anschluss-u” do Unii czyli stania się niemieckim protektoratem jest też odejście od cywilizacji łacińskiej do praktykowanej w Niemczech cywilizacji bizantyjskiej. Bo wedle niej polityków i wszelkiej maści piastunów władzy nie krępują nakazy moralne w rodzaju dekalogu. W Niemczech jest to dorobek dominującego tam protestantyzmu. Natomiast zaskakująco skwapliwa asymilacja cywilizacji bizantyjskiej również w Polsce moim zdaniem wskazuje na jakiś rodzaj udaru i paraliżu duchowego naszego katolicyzmu.
Niewątpliwie ułatwia to „porozumienie polityczne ponad podziałami”. A było i ciągle jeszcze bywa się czym dzielić … W takim duchu PEWEX dzielił się z PZPR-em transferując krocie na konta w szwajcarskich bankach … Gdyby więc na Mysłowice spadł tylko kurz z tych transferów to … można popuścić wodze wyobraźni … Dlatego Prezydent nieustannie zabiegał o porozumienie ze spadkobiercami i dopiął swego …

Piotr Oślizło

Opis autora

admin

Dołącz do konwersacji

Musisz być zalogowany żeby móc komentować